- Czy jest różnica w stosowaniu czasowników umarł i zmarł?
- Kiedy stosować jeśli, a kiedy jeżeli?
Słowa umarł i zmarł znaczą dokładnie to samo – SJP definiuje umrzeć jako 1. «zakończyć życie» 2. «przestać istnieć», a przy słowie zemrzeć, od którego pochodzi forma zmarł, odsyła po prostu do umrzeć.
Ale autor pytania zasadnie przypuszcza, że te czasowniki różnią się zastosowaniem – każdy ma nieco inne walory stylistyczne i istnieją konteksty, do których jeden z nich pasuje lepiej. Słowo umarł może być odbierane jako bardziej drastyczne i naturalistyczne niż zmarł – określenie bardziej stonowane, trochę subtelniejsze (choć oczywiście nadal brzmiące dosadniej niż eufemizmy typu zasnął w Panu czy odszedł).
Niewykluczone, że powyższa obserwacja wiąże się z tym, że czasownik umrzeć ma też aspekt niedokonany – umierać. Znamy więc użycia typu X umierał w szpitalu, Y umiera (także metaforyczne, w odniesieniu do niekorzystnych stanów: umiera z niepokoju / ze strachu). Umarł bardziej kojarzy się z samym procesem umierania.
Konteksty, w których umarł pojawia się znacznie częściej niż zmarł, można zidentyfikować na podstawie Narodowego Korpusu Języka Polskiego. Oto niektóre, chyba najbardziej charakterystyczne:
- umarł na krzyżu (o Jezusie) – 42 wyniki wobec jednego dla zmarł na krzyżu,
- umarł z głodu – 27 wyników, a dla zmarł z głodu o ponad połowę mniej,
- umarł za… (nasze grzechy, miłość, ojczyznę) – kilkadziesiąt użyć i tylko jedno zmarł za… (czyjeś grzechy),
- umarł śmiercią naturalną – ponaddwukrotna przewaga nad zmarł śmiercią naturalną.
Ponadto tylko słowo umarł pasuje do abstraktów. Powiemy nadzieja umarła (i oczywiście nadzieja umiera ostatnia) czy duch (np. narodu) umarł. Omawianego czasownika użyjemy też w Nietzscheańskim Bóg umarł. Gdyby w którymś z tych kontekstów zastosować formę osobową czasownika zemrzeć, brzmiałoby to jak rażąca usterka stylistyczna.
Czasownik umrzeć okazuje się też bardziej produktywny frazeologicznie – mówimy przykładowo umarł w butach (= sytuacja jest beznadziejna, bez wyjścia), coś umarło śmiercią naturalną (= skończyło się, wygasło), używamy też powiedzenia Umarł król, niech żyje król.
Kiedy zatem stosować słowo zmarł? Na pewno w nekrologach i tekstach wspomnieniowych – mających oddać cześć osobie, która odeszła – oraz oficjalnych informacjach o czyjejś śmierci (np. w gazetach i portalach internetowych). Zmarł występuje wtedy wymiennie z nie żyje, nie zaś z umarł. Zwróćmy uwagę, że także na nagrobkach przed datą śmierci używa się niekiedy skrótu zm.
I jeszcze słówko w sprawie jeśli vs. jeżeli – tu nie widzę żadnej różnicy, nie odnotowuje jej również SJP. Jedyne, co przychodzi mi do głowy, to użycie tych słów w rytmicznej poezji lub w tekście, który ma być śpiewany – czyli tam, gdzie znaczenie ma liczba sylab. Jeśli z piosenki Kasi Kowalskiej (Jeśli możesz mi pomóc, nie odmawiaj, nie mów „nie”) jest dokładnie tym samym co jeżeli z utworu Anny Marii Jopek (Jeżeli chcesz, przyniosę ci / na piasku napisany list) – ale w obu przypadkach dzięki wyborowi spójnika autorom tekstów udało się zachować odpowiednią liczbę sylab w wersach.
Dodaj komentarz