Czytam teraz pewną książkę i znalazłam w niej takie zdanie: „Powiedział, żebym więcej do niego nie przychodziła, bo choć bardzo mnie lubi, nic z nas nie będzie”. Czy przed „choć” nie powinno być przecinka? Zawsze myślałam, że przed tym słowem – tak jak przed „który” lub „ale” – stawia się przecinki.
Zgadzam się z Panią co do tego, że przed choć stawia się przecinek. A jednocześnie zgadzam się z autorem / redaktorem / korektorem cytowanej książki – zdanie zawarte w pytaniu jest poprawne. Sprzeczność? Niekoniecznie.
Istnieją konteksty, w których przecinek przed choć, który, ale, że, gdy, gdzie itd. jest pomijany. Co o tym decyduje? Sąsiedztwo danego spójnika lub zaimka. W analizowanym zdaniu za całe zamieszanie odpowiada bo.
Zawsze uczono nas, że interpunkcja w zdaniu złożonym odzwierciedla budowę składniową tego zdania – czyli przed każdym spójnikiem czy zaimkiem wprowadzającym nowe wypowiedzenie powinien pojawić się przecinek, np.:
Nie wiem [zdanie nadrzędne], ile już razy marzyłam o tym [zdanie dopełnieniowe], by mnie pocałował [zdanie dopełnieniowe 2].
W powyższym przykładzie wszystko jest klarowne – każde wypowiedzenie składowe zostało wyodrębnione interpunkcyjnie, przed ile i by jak zwykle stoi przecinek.
W zdaniu Powiedział, żebym więcej do niego nie przychodziła, bo choć bardzo mnie lubi, nic z nas nie będzie fragment choć bardzo mnie lubi jest zdaniem wtrąconym, które „rozrywa” zdanie okolicznikowe przyczyny zaczynające się od bo. Gdyby chcieć się stosować do ogólnych zasad interpunkcji – mówiących o tym, że nowe zdanie jest poprzedzane przecinkiem – należałoby napisać: (…) nie przychodziła, bo, choć bardzo mnie lubi (…). Normatywiści uznali jednak, że dwa przecinki tak blisko siebie to za dużo – drugi należy więc pomijać. Jak pisze Tomasz Karpowicz w Kulturze języka polskiego:
„Za cenę uniknięcia natłoku przecinków nie oddaje się tu dokładnej relacji między członami składowymi. Interpunkcja nie w pełni odzwierciedla wtedy budowę wypowiedzenia, ale jest poprawna. (…) Przestankowanie typu *bo, choć albo *który, jeżeli jest błędne – można je uznać za przejaw hiperpoprawności” (s. 164)
Cóż, trochę patowa sytuacja – ktoś, kto zechce napisać bardzo poprawnie, popełni błąd. Jest jednak rozwiązanie, które pozwala pogodzić klarowną interpunkcję z normą nakazującą pominąć przecinek, gdy dochodzi do zbiegu dwóch wskaźników zespolenia (spójników lub zaimków). Mowa o użyciu myślników (półpauz). W pełni poprawna jest bowiem następująca interpunkcja:
Powiedział, żebym więcej do niego nie przychodziła, bo – choć bardzo mnie lubi – nic z nas nie będzie.
Warto się oswoić z brakiem przecinka w omawianej tu sytuacji. Mam nadzieję, że pomogą w tym przykłady z Narodowego Korpusu Języka Polskiego:
- Zimą było znośnie, bo gdy się budził, blade świty dopiero leciutko pukały do okien. [Andrzej Szczypiorski, Początek]
- Robią błąd, ponieważ jeśli mnie zabraknie, któryś z nich będzie musiał pełnić funkcję „betonu”. [„Gazeta Wyborcza”]
- Reynevan bał się nadto, że kiedy tylko otworzy usta, to się rozszlocha. [Andrzej Sapkowski, Narrentum]
Skorzystam jeszcze z okazji, by przypomnieć o innych sytuacjach, w których pominięcie przecinka nie zawsze przychodzi nam naturalnie. Otóż: chyba każdy z nas opuszcza szkołę podstawową z takim oto przekonaniem: „Przed że zawsze stawiamy przecinek”. To nieprawda. Oto dowody:
- Nie umiem ci wybaczyć, zwłaszcza że nie okazujesz skruchy.
- Dostał tróję, mimo że uczył się przez trzy noce.
- Nie znajdę tych pieniędzy, chyba że zdarzy się cud.
Że nie jest tu osobnym spójnikiem. Jest tylko częścią spójnika złożonego, który należy poprzedzić przecinkiem. Więcej na ten temat w poradzie Przecinek przed „że”.
I jeszcze jeden kontekst – tym razem zezwalający na interpunkcję fakultatywną. Każde zdanie z poniższych par jest poprawne pod względem przestankowania:
- Zrób to tak, żeby nikt nie widział.
- Zrób to, tak żeby nikt nie widział.
- Staram się dlatego, że jestem nowa w tej firmie.
- Staram się, dlatego że jestem nowa w tej firmie.
- Nie mogę się doczekać tym bardziej, że na imprezie będzie Grzesiek.
- Nie mogę się doczekać, tym bardziej że na imprezie będzie Grzesiek.
Tu wszystko zależy od akcentu logicznego – od tego, na co chcemy położyć nacisk. Przecinek postawiony między dlatego a że podkreśla rangę tego, o czym mówi zdanie podrzędne. Gdy przecinek wędruje za że, oba zdania stają się tak samo ważne. To jednak tylko niuanse semantyczne – najważniejsze, że ryzyko popełnienia błędu interpunkcyjnego spada do minimum.
Dodaj komentarz