Pytanie czytelnika:
Jak piszemy to słowo, gdy chcemy powiedzieć, że ktoś jednocześnie zajął to samo miejsce, np. w wyścigu? Chodzi o ten wyraz, który się wymawia [egzekfo]. Nie mam pojęcia, jak go znaleźć w słownikach.
Poprawna pisownia: „ex aequo”
Słowo to piszemy w ten sposób: ex aequo. Jest to zapożyczenie z łacińskiego, oznacza: ‘na równi’, 'jednakowo’, 'w ten sam sposób’, 'w równej mierze’, 'równo’. I tylko taka pisownia jest poprawna.
A jaka jest poprawna wymowa „ex aequo”?
Trudności może nastręczać wymowa zwrotu „ex aequo”. Mamy do wyboru właściwie trzy warianty:
- [eks ekwo] – za WSWO,
- [egz ekfo] albo [eks ekfo] – za WSPP.
Wątpliwości nie budzi akcent – pada na e. Kłopot pojawia się przy zbitce quo. Językoznawcy sugerują wymowę [kwo], ale w często się ubezdźwięcznia w tym połączeniu, skutkiem czego mówimy [kfo]. Podobnie należałoby mówić [kwo wadis], tymczasem częściej słyszy się [kfo wadis] (niedopuszczalna jest natomiast wymowa przez ł [kło wadis]). Tendencję tę odnotowuje WSPP, który nawet nie podaje pisowni przez w. Z kolei proces udźwięcznienia widać w wymowie eks jako [egz] – WSPP nie ma do niej zastrzeżeń.
Jaki z tego wniosek? Piszemy ex aequo, a mówimy: częściej [egz ekfo], rzadziej [eks ekfo], a chyba najrzadziej [eks ekwo]. Jakąkolwiek formę wybierzemy, będzie ona poprawna.
Dodaj komentarz